Chodziło o to, ażeby ukryć przed społeczeństwem właściwy zamysł propagandowy i ukazać filmy antykomunistyczne jako „realistyczne obrazy wprost z życia wzięte”. Powoływano się na autorytety w dziedzinie znajomości komunizmu i Związku Radzieckiego w rodzaju renegatów ruchu robotniczego jak George Orwell (autor głośnej książki „Rok 1984”, przeniesionej zresztą później na ekran), Aldous Huxley, Ignazio Silone, Arthur Koestler.Prasa pisała, że we wszystkich odejściach od komunizmu istnieje jakaś prawidłowość. Każdy jako tako inteligentny człowiek nie może znieść „komunistycznego totalitaryzmu”, pozbawionego jakichkolwiek cech hu- mamtarnych. W istocie zaś, gdy studiuje się życiorysy renegatów, pojawia się zawsze ta sama prozaiczna przyczyna: strach przerażonego intelektualisty, który nie bardzo zdaje sobie sprawę, w jaką przygodę ideową się uwikłał.
