Wiemy, kto się do niego zgłosi. Schleifer Platzek, notoryczny sadysta, szlifujący rekrutów aż do utraty przytomności, czeka już, aby w końcu znaleźć posadę, na której nareszcie poczuje się »człowiekiem«”.Film uzyskał ocenę urzędu Blanka: „wysokowartościowy pod względem artystycznym” i został zwolniony od licznych podatków. W tym samym czasie kiedy 08/15 wędrował po ekranach NRF, wielu reżyserów, którzy próbowali w swej twórczości podejmować rzetelną tematykę, skazanych było na olbrzymie kłopoty z cenzurą. Oto przypadek jakich wiele, osobliwa przygoda reżysera Wolfganga Liebeneinera. Chciał w swoim filmie Urlop na słowo honoru wykorzystać pewien temat z czasów pierwszej wojny światowej: jakiś oficer niemiecki udziela swym podwładnym, z okazji kilkugodzinnego postoju w Berlinie, urlopu na „słowo honoru”.