Wiadomo też było dokładnie, jaką postać mają poszczególne sygnały: w alfabecie (dziś mówi się raczej: w kodzie) Morse’a były to krótsze i dłuższe impulsy prądu (kropki i kreski) przedzielone przerwami. W kodzie Baudota, którego wprowadzenie przyczyniło się do upowszechnienia telegraficznych aparatów samopiszących, każdej literze przyporządkowany był pewien ciąg z pięciu najprostszych sygnałów elementarnych — impulsów prądu i przerw jednakowej długości. Rozmowie telefonicznej odpowiadały drgania elektryczne, przy czym częstotliwości tych drgań zawierały się pomiędzy 300-a 3400 Hz. Szerokość tego pasma wynosiła więc ponad 3000 Hz.