Czy można porównać poszczególne rodzaje sygnałów, czy istnieje jakiś sposób, aby je sprowadzić niejako do wspólnego mianownika drogą porównania wyników pomiarów? Co trzeba byłoby mierzyć? Tym, który nie tylko zadał sobie to pytanie, ale i dał odpowiedź, był matematyk Claude Elwood Shannon. W Laboratoriach Bella Shannon zajmował się najkorzystniejszymi warunkami przenoszenia informacji. Informacji handlowej, kolejowej, o programie kin i teatrów. Shannon nadał temu potocznie używanemu słowu zupełnie odmienne pojęcie, tak jak pojęcie „siły” w fizyce wcale, a wcale nie pokrywa się z tym, co pod tym rozumiał np. Mickiewicz: „Jednością silni, rozumni szałem…” („Oda do młodości”), „Mierz siłę na zamiary, nie zamiar podług sił” („Pieśń filaretów”).