Film nazywał się Generał diabła i był adaptacją sztuki Carla Zuckmayera, granej w teatrach od roku 1948. Udet nosił w filmie nazwisko Harrasa, ale dla wszystkich wtajemniczonych wiadomo było o kogo chodzi. Film pokazywał go w czasach pierwszej wojny światowej, kiedy w eskadrze głośnego von Richthoffena zestrzeliwał jeden aliancki samolot po drugim. Zdobył sławę niezwyciężonego pilota przyjaźń samego Goeringa. W drugiej wojnie światowej spisuje się także nieźle. Dostaje od Hitlera wszystkie najwyższe odznaczenia, a wysoki) dygnitarz z SS upatrzył go sobie na szefa Luftwaffe. Tymczasem jednak Harras staje na czele spisku, który ma pozbawić Hitlera władzy — zdemaskowany, musi popełnić samobójstwo. Zanim to jednak nastąpi, przez cały film dominuje kult munduru, wojny i starego pruskiego junkra.