Trzeba było więc poprzez film, książki, publikacje prasowe przygotowywać ludzi do nowych układów sił politycznych w Europie. Rozpoczął się okres „zimnej wojny”; dlatego właśnie ukazały się filmy antykomunistyczne próbujące wywołać psychozę wojenną wobec Europy, wschodniej. W obliczu zagrożenia ze strony „czerwonego niebezpieczeństwa” — głosiła teza propagandowa — konieczna jest jedność „świata cywilizowanego”. Po co ciągle wypominać Niemcom zbrodnie, skoro ktoś inny jest teraz wspólnym wrogiem. Zresztą nie wszyscy Niemcy byli źli mówionoi — to raczej Hitler zawinił, był szaleńcem — generałowie musieli wykonywać jego rozkazy. Wybielanie niemieckich dygnitarzy wojskowych było tu celowe, z uwagi na stanowiska, jakie im przeznaczono w dowództwie Paktu Północnoatlantyckiego. Niemniej akcja propagandowa przebiegała ostrożnie, z oznakami przebiegłej taktyki.
