Część z tych przeżyć zawarł na kartach powieści, jednak większość faktów i zdarzeń powstała z fantazji. Warto zastanowić się bliżej nie tyle nad życiem samego Fleminga, ile nad lekturami, które w młodości musiał przeczytać i które wpłynęły na powstanie „agenta 007”. Fleming nie byłby Anglikiem, gdyby nie znał przygód Sherlocka Holmesa, bohaterów powieści Agathy Christie czy Dorothy Sayers. Stąd bierze swój początek wartki, sensacyjny przebieg przygód Jamesa Bonda, Jednakże trudno się dopatrzeć w tym zabijace szlachetnych odruchów, moralnej czystości i sztuki dedukcji, typowej dla bohaterów Conan Doyle’a czy Agathy Christie.
