Bo niemieccy oficerowie dbali o to, żeby likwidować psychopatów i nie ustawali w swych wysiłkach aż do zwycięskiego końca. Akcja Nocy generałów toczy się na przestrzeni wielu lat, nie widzimy specjalnej różnicy pomiędzy obrazem wojennym Niemiec hitlerowskich a państwem Adenauera i Erhard- ta. Ten znak równości jest dość charakterystyczny i demaskuje właściwe intencje twórców. Wprowadzając nagminnie do filmów wojennych tabuny pozytywnych liberałów autorzy, za ich plecami, wygrywają jeszcze jeden ważny motyw: propagandę sztuki zabijania. Tworzy się dość charakterystyczne schematy „nasi kontra nieprzyjaciel”. „Nasi” są zawsze górą, umieją błyskawicznie i celnie strzelać, warto z ich wzorów korzystać.