Sprawiały one, że po zażyciu zamierały w jeńcach wszelkie komórki przywiązania do systemu kapitalistycznego. Bezbronne ofiary zasypiały i można im było wpajać we śnie „Manifest komunistyczny”.Ponieważ wojna koreańska była bardzo niepopularna w Europie, Amerykanie zaczęli usilnie urabiać opinię społeczeństw krajów sojuszniczych. Za Ocean wywędrowały szeroką falą filmy propagandowe z Żelazną kurtyną, Konspiratorem, Czerwonym Dunajem na czele. Mimo precyzyjnie przygotowanej reklamy reakcje Europejczyków okazały się niesłychanie gwałtowne. Oburzali się nie tylko ludzie o przekonaniach lewicowych. Zbyt świeża była pamięć wojny, kiedy Francuzi, Anglicy, Belgowie wspólnie z Rosjanami bili się z wojskami hitlerowskimi, aby można było wierzyć w bajki o „czerwonym niebezpieczeństwie”.