Z kolei zaoponował producent Jack Warner, który oświadczył, że Pieśń o Rosji powstała w sposób przypadkowy, właściwie pod naciskiem kół rządzących. Teraz zaś pragnie współpracować z Komisją, ponieważ jego zdaniem Hollywood nawiedzone jest przez komunistów, ludzi, którzy próbowali przemycić takie idee, jak ta, że „bogaty jest zawsze zły”. On sam musiał odprawić wielu scenarzystów usiłujących przemycić „podobne niedorzeczności”. Nie mógł zaręczyć, że ci ludzie są komunistami, bo nigdy w swoim życiu nie trafił na komunistów, ale gotów wymienić ich nazwiska. O tym, że jest człowiekiem lojalnym, świadczy przygotowywany przez niego film. Mowa tu o Konspiratorze, w którym zarówno producent jak i Robert Taylor dokazywali cudów zręczności, aby film miał antyradziecką wymowę.