Wschodnia egzotyka sprowadza się do ukazania plejady „kolorowych”, którzy z reguły grają rolę milczących i wiernych opiekunów „białych panów” lub bezmyślnych; i tępych dręczycieli. Pełno tu więc naśladowania tradycyjnych postaci brukowych powieści o zagadkowym „Wschodzie”: posłowie tajemnych sekt indyjskich, słudzy z uciętym językiem, mściwi i nieprzeniknie- ni Chińczycy, którzy na miejscu zbrodni nie pozostawiają najmniejszego śladu. W dodatku Fleming tę „romantyczną” tradycję upolitycznia wmawiając, że każdy kolorowy człowiek jest z reguły komunistą lub sympatykiem komunizmu.„Gorsze narody”, w hierarchii rozdzielania komplementów, to dla Fleminga wszyscy poza Brytyjczykami i Amerykanami. Toleruje się jeszcze czasem Francuzów i Szwajcarów.
