Dobranie odpowiedniego materiału na obudowę i umieszczenie w niej układu scalonego także wymagało przeprowadzenia licznych badań i doświadczeń. Chodziło bowiem o to, aby obudowa nie pochłaniała pary wodnej (doprowadziłoby to do przewodnictwa powierzchniowego i w rezultacie wadliwej pracy układu), aby wytrzymywała wysokie temperatury (ponieważ układy scalone pracują w urządzeniach o różnej rozpiętości temperatur), a także, by zachowywała swoje właściwości fizyczne w ciągu stosunkowo długiego okresu czasu. W końcu uzyskuje się gotowy produkt w postaci na przykład (istnieją różne typy obudów) płytki grubości około 5 mm i długości około 14 mm; z każdego z grubszych boków płytki wystaje po 7 nóżek. I ta właśnie płytka stanowi układ, dla zmontowania którego z oddzielnych (mówi się także: „dyskretnych”) elementów trzeba byłoby przeznaczyć znacznie, ale to znacznie więcej miejsca. O ile więcej?
