Rozpoczynając naukę na Politechnice Wrocławskiej, na Wydziale Mechanicznym, Kierunku Zarządzanie Inżynierią Produkcji studenci często nie wiedzą co ich czeka podczas zbliżających się lat. Niestety ta niewiedza dla wielu z nich kończy się przedwczesnym skończeniem przygody ze studiami po pierwszym lub drugim semestrze. Wśród osób rekrutujących się panuje obiegowa opinia twierdząca, że jak na standardy Politechniki Wrocławskiej jest to dosyć prosty kierunek, który łatwo zdać. Jednak prawda jest taka, że pierwsze dwa semestry wyglądają na całej uczelni podobnie. Znaczy to nie mniej nie więcej tylko tyle, że na sam początek żacy mają do czynienia z równaniami różniczkowymi na Analizie Matematycznej, skomplikowanymi teoriami i doświadczeniami na zajęciach z Fizyki, czy wielolinijkowymi równaniami entego stopnia na ćwiczeniach z Algebry. Dla wielu świeżo upieczonych studentów, którzy zamiast nauki zapragnęli zażyć osławionego życia akademickiego była to pierwsza i ostatnia styczność z uczelnią wyższą. Dopiero na następnych semestrach wykłądane są przedmioty bardziej techniczne, jak na przykład projektowanie linii produkcyjnych. A za rok nowa rekrutacja i nowi nowicjusze…